Drodzy współgracze. Jak się nasz MG nie odezwie w przeciągu 2 dni trzeba będzie powiadomić policję. Może go żona tasaczkiem potraktowała i do beczki truchło wrzuciła? Nigdy nic nie wiadomo
A tak poważnie: Chyba skończył się już czas na odpis dla MG, jednak rozumiem obowiązki, praca, życie. Obawiam się jednak, iż jeśli w przeciągu 2 kolejnych dni nie nastąpi odpis, to nasza sesja padnie. A co Wy sądzicie na ten temat?