Niki
Niki wciaz pozostajac na kolanach Ventrus odwrocila glowe w strone Santiego i kpiaco rzekla.
- Drogi Santi jezeli i ty potrzebujesz ochrony z checia sluze swoja osoba. Jestem pewna ze poradze sobie z dwoma takimi wspanialymi Ventru jak wy.
Powaznieja dodala.
- Czy jest mozliwe aby przypuszczenia Viki mogly okazac sie prawdziwe? czy Vlad moglby wplynac na cudzy umysl pomimo uspienia?
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |