Aisabel zdziwiła się jak szybko i bez zastanowienia potrafiła porzucić jeszcze tyle skarbów z pokładu
Błękitnej Mierzei. Ale rozkaz, to rozkaz.
Zaraz po usłyszeniu komendy znalazła się na
Nierządnicy gotowa zarówno na bijatykę jak i na szybki odwrót. Miała już to co chciała.
Morze błękitu, trochę złota, mnóstwo szkarłatu... Czyli to co lubiła najbardziej.