Myślę, że faktycznie można troszkę walkę pchnąć do przodu - akcja jest już bliska zakończenia (tzn. Pyrrusowe zwycięstwo lub mało chwalebna śmierć) bo raczej tylko łucznicy mogą liczyć na ujście z życiem w razie porażki. Swoją drogą było wielkim błędem wdawać się w walkę z tymi przyjemniaczkami