Helmut zląkł się jeszcze bardziej słysząc, że Randulfa głos przybrał bardziej neutralny ton:
- Tak jak już mówiłem, że był zamaskowany i było ciemno. - powiedział przytykając rękę w okolicy serca, chcąc pokazać, że naprawdę mówi szczerze
Gdy Ketil zacisnął rękę na człowieka szyi ten zaczął starać się oswobodzić z uścisku, miał trudności z łapaniem powietrza :
- Mam świadka, sołtys - uścisk stał się lżejszy, a Helmut mógł dopowiedzieć -
tak nasz sołtys wysłał mnie wczoraj. - powiedział mając nadzieję, że to wystarczy
On się ciągle jąka,
ale dla ułatwienia czytania nie powtarzam wyrazów,
bo wydaje mi się, że to utrudnia czytanie.