Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2014, 14:57   #83
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Spotkali się dość nie typowo. Z początku Johann naprawdę sądził, że to cyrulik jest oprawcą Atosa i gdyby szybko nie zostało to wyjaśnione, to pewnie skończyłoby się to kiepsko, bynajmniej nie dla ochroniarza. Na całe szczęście wszytko rozwinęło się nieco inaczej. Dobrze.

Opatrzyć ranę, polać spirytusem albo wódką dla odkażenia, poukładać rannych, to nie były trudne zajęcia i chyba każdy na tracie by sobie z tym poradził. Ochroniarza zastanawiało tylko, czy te parę bandaży i maści aby na pewno wystarczy by Atos poczuł się lepiej. Uspokoił się jednak kiedy zobaczył mikstury leczące. Wiedział, że te dość drogie specyfiki i trudno dostępne, są niezwykle skuteczne i nawet najgorsze rany, w odpowiedniej ilości, potrafią zasklepić czy załatać. Bardzo przydatny przedmiot. Wcześniej co prawda Johann nie miał do czynienia z tym alchemicznym tworem, ale słyszał nie raz o jego działaniu. Rzecz niezwykle popularna wśród najemników każdej klasy.
Johann przyglądał się nowym kompanom, o ile można by tak ich nazwać po tak krótkim czasie znajomości. Nie wyglądali nadzwyczaj groźnie ani interesująco. Chociaż fakt, że był z nimi krasnolud nieco intrygował Johanna. Jednak nikt z nich raczej nie miał teraz ani ochoty ani sił na czcze gadanie. Rany odnieśli nie kiepskie co niektórzy.

Johann Vots chyba mógł kojarzyć się z ochroniarzem i za takiego uchodzić. Był dość wysoki, ale nie aż tak by zaraz wyróżniał się z tłumu. Był dobrze zbudowany. Jego mięśnie prezentowały się niezwykle dobrze, nawet kiedy nosił skórzaną kurtę. Mięśnie raczej szybciej by go wyróżniły z tłumu. Wiek jego ciężko było oszacować. Nie był stary, ale prowadzenie mało sielankowego żywota sprawiało, że wyglądał na więcej niż miał w rzeczywistości. Fryzurę nosił bardziej na kislevską modłę, a do tego tylko broda. Miało nadawać to dość groźnego wyglądu.

Johann wysłuchał Atosa. - Dobra, zrobimy jak chcesz. Zresztą też uważam, że to pomysł nie lichy. Ale chyba kiepsko się biją skoro tak was bandyci urządzili... Ale teraz to nie ważne. Zagwarantuje nam bezpieczny powrót do miasta. Swoją drogą ciesze się, że udało mi się was znaleźć. - odpowiedział.
Od tego czasu Johann starał się nie oddalać bardziej od szlachcica.
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline