Ketil kiwnął głową na odpowiedź mistrza i dźgnął lekko jąkałę w szyję sztyletem. Wyraźnym ruchem głowy wskazał na Karl i kazał jąkale mówić, co wie. Po odpowiedzi mistrza krasnolud od razu nabrał lepszego humoru. Choć opornie wszystko zmierzało do prawdy. Już niedługo święte płomienie oczyszczą to miejsce ze znamion plugawego chaosu.
__________________ "Kupię 0,7, to leczenie paliatywne i pójdę spać, bo w końcu sam sobie zbrzydnę" AJKS |