Karl widząc, że Jąkale się upiecze a co więcej zechce pewnie zrzucić winę na niego szybko zareagował i podnosząc ręce do góry rzekł:
-To nie ma nic do rzeczy.
Rozpoznał mnie ze starych czasów, dotyczy to spraw które nie mają nic wspólnego z bestią której szukamy i to na tym się skupmy. Przecież wczoraj byłem całą noc z wami.
Mówię wam to przed nim gdyż to że mieliśmy kiedyś niezłą sprzeczkę byłem pewny że będzie chciał na mnie zwalić całą winę i tylko czekałem kiedy się ujawni z tą wiadomością. - odpowiedział spokojnie Karl
- Poza tym to nie wasza sprawa a moja i jego - rzucił już bardziej gniewnym tonem |