Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-12-2014, 15:28   #114
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Wreszcie jakiś postęp! Znali już tożsamość oficera, który mógł być zamieszany w zniknięcie demonicznego artefaktu. Dziwne zachowanie Tolzena mogło być wynikiem traumy spowodowanej okropieństwami wojny, ale zasłużony żołnierz, a tylko takim hrabina wręczała specjalnie wykute miecze, z pewnością widział niejedno i powinien być na wojenne koszmary uodporniony. Miejsce przebywania artefaktu pasowało jak ulał do nowych zainteresowań Tolzena - a golenie łba i mnisia toga świadczyły o wrodzonej lub nabytej durnocie.

- Widzisz, mości Dieterze, będziesz mógł poszukać owego Tolzena wśród podobnych sobie... duchownych - Wolmar w ostatniej chwili powstrzymał się przed wyrażeniem opinii na temat kleryków wszelkiej maści i zamiast tego uśmiechnął się kwaśno. Cóż miał poradzić biedaczysko, gdy co i rusz spotykał jakiegoś religijnego fanatyka - udział arcykapłana Ulryka w spisku i jego przeobrażenie we demona nie polepszało tej oceny, którą stosował wobec wszystkich przedstawicieli duchowieństwa.

- Możemy ci towarzyszyć do świątyni, a jeśli to nie przyniesie rezultatu, to poszukamy Tolzena na balu - skoro zasłużył się dla miasta, to pewnie będzie wśród zaproszonych gości.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline