Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2014, 07:04   #4
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Korytarz po lewej nie był za długi. Ciągnął się zaledwie kilkanaście kroków i - Aurelud zmiarkował - był wyryty jako jeden z pierwszych. Kończył się drewnianymi drzwiami, które były lekko uchylone. Fetor wydostający się z pomieszczenia czuli na odległość, ale to głosy dotarły do nich prędzej. Ktoś, a właściwie wielu ktosiów dyskutowało ze sobą w najlepsze. Problem w tym, że nie rozumieli ani słowa, bo i język nie brzmiał na ludzki. Charknięcia, posykiwania i warknięcia zdradzały zdecydowanie nieludzką proweniencję obecnych lokatorów jaskiń.

- Koboldy - wyszeptał Aurelud, ostrożnie zaglądając przez szparę.
 
Aro jest offline