-Nie wiem przez kogo się jąkasz i czego boisz. Ale gdyby tak było to byś mnie raczej szybciej rozpoznał.
Ja tam żadnego pobicia i okradnięcia nie pamiętam ale możemy to zaraz zmienić- zrobił krok w stronę Jąkały chcąc go wystraszyć jednak nie miał zamiaru przelewać krwi. Nie miało to sensu w jego mniemaniu
- Tak czy siak, mam na imię Karl i to od kiedy pamiętam więc nie wmawiaj tutaj ludziom innych rzeczy.
Jeśli naprawdę obwiniasz o to Grega to może coś Ci pomyliło przybłędo? Szukasz nie tego kogo trzeba?
Mówiłem, że będzie mnie chciał w jakieś gówno wrobić...eehhh nie ważne.
Gdzie jest ten sołtys?
Skończmy to przedstawienie w końcu. zakończył gniewnie |