Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-12-2014, 14:00   #29
pppp
 
Reputacja: 1 pppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skał
Patrick nie rozpoczął pościgu od gonitwy pajęczynach. Korzystając z ogólnego zamieszania, Toxin dostał się do opuszczonego radiowozu. Tam rozsiadł się wygodnie, zapalił silnik i sięgnął po radiostację.
- Tutaj wóz A552, zgłaszam się... - Patrick powiedział odczytując numer kodowy wozu znajdujący się w rozpisce przymocowanej przy miejscu dla pasażera. Kiedyś, zanim jeszcze połączono go z symbiontem, Mulligan był policjantem. W przeciwieństwie do Brocka i Spidera wiedział jak bardzo sprawne są siły porządkowe w Nowym Jorku - Z Hell's Kitchen ucieka furgonetka, prawdopodobnie przewozi nielegalnie substancje zabronione, znaki szczególne... - były gliniarz wzorowo recytował jakby czytał z kartki - Dodatkowo, w magazynie jest ranny policjant - nie mógł przecież zapomnieć o jednym ze swoich.

Tymczasem symbiont zmienił wygląd Mulligana na nieco grubszego Afroamerykanina w mundurze NYPD. Potwór za kierownicą radiowozu mógł być nieco zbyt szokujący dla ewentualnych obserwatorów, a Mulliganowi zależało, aby nie zwracać na siebie uwagi.
- Mamy go - radiostacja zachrzęściła - Według ulicznego monitoringu furgonetka przejechała właśnie przez skrzyżowanie czterdziestej czwartej i trzydziestej. Powtarzam, furgonetka... - Toxin dodał gazu. Nie zamierzał bawić się w pościg, na to już było za późno. Za to przy dobrych wskazówkach ze strony dyspozytora mógł się zrównać z uciekinierami dużo szybciej niż gdyby podążał ich śladami.
 
pppp jest offline