Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2014, 11:30   #71
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Mały siedział na podłodze po turecku i z uwagą słuchał słów Cristoffa kiedy dostał do ręki pistolet uśmiechnął się - Spokojnie, znam historie o kowbojach co postrzelili się czyszcząc broń czy durnych dzieciakach które bawiły się bronią i przez własną głupotę zabiły kolegów w nikogo nie będę celować ani próbował strzelać - Zapewnił.

Następnie przećwiczył zmienianie magazynku oraz posługiwanie się blokadą po czym spojrzał smutno na gnata i westchnął - Wiem że to nie amerykańskie ale nie cierpię broni palnej! Żaden z moich ulubionych herosów komiksowych jej nie tyka, jest niehonorowa no i za dużo się napatrzyłem na murzynków latających z giwerami w tym drobnice młodszą ode mnie w chwili przemiany - Pokręcił głową zniechęcony - Ale gdybym miał wczorajszej nocy gnata to może byłbym wstanie wydostać się z pod tego pomnika i jakoś pomóc ? Wróg jest na tyle silniejszy że nie mogę wybrzydzać

- Chce ktoś poćwiczyć za mną walkę wręcz ? Może mógłbym powalczyć z wami dwoma na raz ? Jedyne co nas ogranicza to przestrzeń i potrzeba uważania na sprzęty bo nie chciałbym demolować Hrabinie hotelu. Tylko sobie nie myślcie że jestem zarozumiały pewnie wygracie, nie musicie mnie też oszczędzać zaleczę się! Po prostu jestem za słaby i muszę no ten... Step up my game! - Nie mogąc znaleźć polskiego odpowiednika zastosował angielski idiom choć i tak nie był pewien czy czegoś nie pomylił bo gubił się w tych nowomodnych młodzieżowych powiedzonkach.
 
Brilchan jest offline