Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2014, 16:19   #25
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Adam dzięki zastosowaniu wampirzej dyscypliny przyspieszenia miał mnóstwo czasu żeby na spokojnie przemyśleć przebieg walki, która zakończyła się przed chwilą. Doszedł do jednej wielce ważnej konkluzji:

~Zrobiłem z siebie kompletnego idiotę~- Pomyślał gorzko. Szybko doszedł do wniosku, że powinien dać przedstawicielem bardziej wojowniczych klanów się wykazać, sam postanowił zająć się pożarem, który mógł się okazać bardziej zabójczy niż podróby Al'a Capone i ich spluwy.

- Alister gdzie są gaśnice! - Huknął na guhola, lecz ten nie odpowiedział mu zdominowany przez Morgana, co prawdopodobnie uratowało tchórzliwemu posługaczowi życie.

Torreador niewiele myśląc wzmocnił swój zmysł wzroku za pomocą krwi i szybko zlokalizował gaśnice. Wtedy popełnił jeden niewybaczalny błąd...

Winę można było zrzucić na wiele czynników, ostatnimi czasy był wielce zestresowany kryzysem Kubańskim i tym, że nie zdążył doprowadzić swoich planów do końca. Schron oczywiście przetrwa zagładę, ale nie będzie tak idealny gdyby mógł w spokoju popracować a nie zajmować się jakimś kretyńskim atakiem Sabatu! Do tego śmierć większości starszych, durne obowiązki Regenta, których zupełnie nie miał ochoty wypełniać a jeszcze teraz atak z zaskoczenia!

Estreicher wiedział, czym jest wojna, ale ostatnich kilka dekad spędził na pracy naukowej we względnym spokoju, więc nic dziwnego, że niektóre odruchy nieco mu zardzewiały do tego przeklęty ogień postrach wampirze rasy, który źle mu się kojarzył już za życia...

Prawdopodobnie podszept głupiej Bestii karmionej jego zupełnie nieuzasadnioną paniką sprawił, że zamiast użyć zaprojektowanej do tego piany gaśniczej skoczył po wiadro z wodą, które znajdowało się nieco bliżej.
Przecież sam swojego czasu posługiwał się butelkami z benzyną(nie zamierzał przypisywać tej broni kacapskiej szuj od dyplomacji!) A nawet gdyby nie miał z tą bronią wcześniej do czynienia i tak powinien znać reakcje, w jaką wchodzi woda, gdy poleje się nią ogień rozpalony z benzyny! Był inteligentem i dał się złapać w pułapkę stosowaną od czasów imperium Rzymskiego.

Jednym słowem skrewił podlany wodą ogień zapłoną jeszcze mocniej

- BLOODY Rotschreck!!! Przeklęci pseudo gangsterzy i ich przeklęta hałaśliwa broń dla tchórzy i nincompoops bez honoru i ambicji! - Zaklął z wściekłością, po czym zbierając całą dostępną mu siłę woli ponownie przyspieszył swe ruchy podskoczył do gaśnic tym razem skutecznie dławiąc żarłoczne płomienie.

Chwilę wspomaganej wampirzymi mocami przejrzystości umysłu, które pozwoliły mu na zimno przeanalizować gorące zdarzenia dzisiejszej nocy za chwilę miały minąć zażądać zapłaty w postaci zmęczenia i głodu Panicz Marco jego Stwórca przestrzegał, aby nie zatracił się w wyrazistości, jaką daje ten dar gdyż jest to obosieczne ostrze jednak tym razem stanie się ona ostrzem, które da mu przewagę w tej partii szachów.

- Panie Nicoli wydaje mi się, że ten przeklęty diabeł jakoś skontaktował się z Pana przeciwnikami. Straciliśmy co prawda jednego z członków naszego zgromadzenia - Spojrzał przelotnie na kupkę popiołów która była pozostałością po Matthew o którym praktycznie nic nie wiedział, nie było jednak czasu na łzy

- Lecz dał nam jednocześnie doskonałą wymówkę aby zabezpieczyć ludzi nie łamiąc przy tym Maskarady. I uzasadnienie zniknięcia tylu ważnych podpór lokalnej społeczności Proszę niezwłocznie zająć się zabezpieczeniem służb porządkowych i ogłosić że w mieście mają miejsce mafijne porachunki. Dominacja była by preferowaną metodą kontroli armia guholi mogłaby okazać się trudna do opanowania w dłużej perspektywie czasu, - ~Podobnie jak dwójka Lasombrów władających policją, jeżeli jesteście zdrajcami poradzimy sobie z wami a jeżeli jesteście wierni Camarili niech już archonta McArthura się z tym użera~ - dodał w myślach.

- Panie Grzegorzu nie obchodzi mnie Pański stosunek do śmiertelnych, jeżeli potrzebuje Pan w pełni logicznego i zimnego podejścia do tej kwestii oto ono: Ci śmiertelnicy są naszą własnością! Cennym zasobem i będziemy ich bronić na podobnej zasadzie jak kowboj bronił swoich krów czy koni przed złodziejami! Nie wspominając już o tym, że przeklęte zdolności Diabłów pozwalają im przemieniać ich w groźną broń. Pomysł z podziałem na grupy dobry. Zrealizować - Smuciło go, że miał tak mało wspólnego z tym, kto powinien być według wszelkiej logiki jego przyjacielem a przyjaźnił się najbardziej z tymi, którzy powinni być jego wrogami.

Los był doprawdy przewrotny, zerknął na dwóch przedstawicieli klanu Tremere podszedł do Morgana i poprosił - Czy moglibyście sprawdzić w jakim stanie jest krew tych oprychów ? Z pewnością wielu z nas z chęcią uzupełniło zapasy hemoglobiny zanim ruszymy na łowy, lecz obawiam się, że Gerold mógł nam podstawić konia trojańskiego a któż lepszy żeby to sprawdzić niż magowie krwi? Chciałbym również poprosić abyście roztoczyli opiekę nad biednym Mattem - Poprosił z uśmiechem.

- Może byłoby lepiej gdybym to ja roztoczył opiekę nad Alisterem ? Jestem pewien, że znajdziemy dla was znacznie lepszego kandydata na sługę niż ten tchórz. Ja za to pilnie potrzebuje osobników rozpłodowych, którzy urozmaiciliby pulę genetyczną mojej małej społeczności. Sam Pan Alister też z pewnością wolałby się ukryć w bezpiecznym schronie prawda Panie woźny? Zresztą poprzedni reżim z pewnością wpoił mu jakieś przestarzałe poglądy więc nie będzie raczej przydatny - Zakończył tłumaczenie swojej oferty.

Na koniec zwrócił się do ogółu - Czy ktoś jeszcze chciałby coś dodać czy możemy ruszać do boju? - Spytał grzecznie, po czym odetchnął pozwalając, aby opadło na niego zmęczenie.

~Teraz pewnie uważają mnie za bezwolną kukłę, każdy dostał to, czego chciał, więc nie powinni sprawiać kłopotów. Poznałem część ich zdolności a sam mam kilka asów w rękawie na wypadek gdyby próbowali zdrady ~ - Pomyślał zadowolony.


Zużyte zasoby
przebudzenie 1 punkt krwi
Auspex dopalenie wzroku 1 punkt krwi
dwa razy Clerity pierwsza kropka 2 punkty krwi(?)
Opanowanie się i zgaszenie pożaru punkt siły woli
zaleczenie ran ??? dwa punkty bo dwie rany???

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 25-12-2014 o 20:44. Powód: poprawione z powrotem
Brilchan jest offline