Ja wysłałem kartę zwykłego człowieka. Amerykanina mieszkającego w Niemczech, który ma normalną pracę. Normalne hobby i nieco skrzywione relacje z rodziną. O ile dobrze zrozumiałem założenie sesji, to na początku stanie się coś, po czym ta postć będzie musiała się dostosować.
Ponieważ sama rekrutacja jest dość enigmatyczna to zwyczajnie poszedłem z prądem i czekam na to co zrobi Mistrz gry. |