Dałem odpis. Nie dałem rogatek na przejściu przez rzekę, pominąłem spotkanie z pasterzami. Cholera, nawet podróż Wam o dzień skróciłem, do nocowania w głuszy nie zmuszałem... wizytę w pobliskiej smolarni ominęliście sami, pozostawiając kobiety w spokoju...
Nie martwcie się, miasto da mi okazję do odkucia się
Wysłałem każdemu z Was prywatnego doca. Będą tam zamieszczał różnorakie informacje, np. w przypadku Hansa informacje na temat efektów polowania/sprawdzania pułapek. Wymagam od Was sprawdzania waszego doca raz na dzień/dwa dni. O tym, że coś Wam na waszych docach napisałem, będę podawał na głównym docu. Jeśli wy coś napiszecie, również dajcie mi znać na głównym docu.
Wylądowaliście w "Pijanym Mnichu". Jak widzicie miejsc nie ma... a nie, przepraszam, jedno jest. i tak, zabójca to Fulgrim. Czekam na pierwszego posta
Smauga, czekam na wasze posty... i jakieś plany... i wszystkie pytania, jakie z siebie wykrzeszecie.
Teraz sesja rozbije się, częściowo, na kilka solówek. To zrozumiałe, ale miło zobaczę więcej wspólnych akcji, poruszanie się w parach... rozumiecie, im mniej podgrup, tym mniej roboty dla MG
Ostatnia sprawa: Odegrajcie mi w retrospekcji, w mniejszym lub większym stopniu, rozmowę pomiędzy kompanią a Fulgrimem. Bądź co bądź, użyczył wam chłopak pokoju
Pokój wraz ze śniadaniem i kolacją kosztuje 10 s od osoby dziennie, czyli
3 zk za dzień z perspektywy całej drużyny.
W pokoju są cztery łóżka, więc dwie osoby będą musiały spać na podłodze