Hansowi podłoga nie straszna. Gadanie z pogromną zostawiam bardziej rozgadamym członkom drużyny. Hans pilnuje swojej sakiewki jak oka w głowie choć tam prawie pustka
Pozostaje mi wierzyć, że sprzedaż skór i mięsa (codzienne wypady) oraz tego co ma pozwolą Hansowi na utrzymanie pokoju i opłacenie nauczyciela.
Pytanie, czy w drodze do miasta Hans zdołał założyć pułapki w okolicznych terenach? Dobiegłby do kampanii przed wejściem do miasta.