Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2007, 22:57   #58
Chrapek
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
Stwierdziłem, że Vriess nie ma najmniejszych szans z naszymi nowymi pakerami dlatego zamieszczam tu kartę mojej nowej postaci.
Let's rock!

Imię: Jezus Chrystus
Rasa: Człowiek/Bóg/Żyd
Wiek: 35 lat
Profesja: Mesjasz, uliczny kaznodzieja
Wygląd: Kozia bródka, irokez, AK-47 na przedramieniu, dużo gestykuluje podczas mówienia, sandałki, osiołek jako środek transportu. Ma niezdrowy pociąg do oliwnych gałązek. Przy wyglądzie można się posiłkować moim avatarem.
Historia: Owoc nieudanego związku niejakiego Boga (pseud. "Jahwe") oraz Maryi (pseud. "zawsze dziewica"). Chociaż nie miał pełnej rodziny, wyszedł na ludzi, i prowadził długą katechizację wśród tubylców. W końcu jednak któryś ze współpracowników biznesu poszedł z d*** do władz, i psy zwinęły Chrystusa na dołek. Ten na szczęście, jak prawdziwy potomek rodu dawidowego wyciągnął Piłatowi nieścisłości finansowe w prowadzeniu jego prokuratury i zagroził wysłaniem ich (nieścisłości, nie prokuratury) do Cezara w razie jego śmierci. Tak urządzony założył następnie bazę na Księżycu, gdzie do tej pory żyje długo i szczęśliwie (to było to co załoga Apollo 11 widziała, jakby się ktoś pytał. Te "naście" minut ciszy jakie jest w ich transmisji do NASA, to akurat wtedy kiedy z Jezusem ślepotkę obalali ku zdrowiu Arafata).
Od czasu przygody na Golgocie ma fobię do krzyży.
Umiejętności:
- Chodzenie po wodzie
- Wskrzeszanie (tu przywołać można sytuację towarzysza Łazarza)
- Zamiana wody w wino - przydatne na księżycu (Lvl 2 tej umiejętności: pędzenie bimbru z meteorytów)
Ekwipunek:
- Różaniec - taki rodzaj mobile phone'u do mamusi
- Krzyż - dobry kiedy trzeba rozpalić ognisko
- "Biblia Tysiąclecia" oraz "Mistrz i Małgorzata" - dla zabicia długich, samotnych wieczorów na Księżycu.

Almenka, proszę weź mnie! Vriess i tak kopnął w kalendarz, a nikt nie zauważy różnicy!
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.
Chrapek jest offline