Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2007, 23:43   #25
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Codzienność zawsze istnieje. To, do czego się przyzwyczaja, co dzieje się z dnia na dzień - staje się codziennością.
Codzienność jest potrzebna i jest konieczna.
Dzięki niej istoty czują się bezpiecznymi.


Wernachien

Mało myślała o tym, co ma zrobić. Dopiero do jej głowy, teraz, przyszła zaskakująca, przewrotna myśl:
”A gdyby tak zostać w domu?”

Ta myśl ją uspokoiła, ale zaraz tysiące innych próbowało przemówić jej do rozumu. Najbardziej przekonywały ją jego głos w niej oraz wspomnienia.

Poczuła na sobie TEN zapach, TO uczucie, TĘ wiedzę.

Była odrętwiała, zarówno z pragnienia i strachu.


Grunt to kontrola.
Brak gruntu to brak kontroli.


Tammo

Przemieszczał się właśnie jedną z ulic w - jak można byłoby pomyśleć - dość dużym mieście, gdy nagle otchłań pochłonęła jego świadomość.

Nie wiedział, gdzie się znajdował. Był kompletnie pozbawiony świadomości na kilkadziesiąt, kilkanaście, kilka godzin - był bez wiedzy, ile dokładnie.

Widział ciemność. Słyszał głuchość, jakby ciszę. Czuł zimne podłoże, trochę chłód w pomieszczeniu. Pomyślał, że może został ogłuszony, ale, co najdziwniejsze, było bez żadnego śladu najmniejszego bólu gdziekolwiek w ciele.

Do nozdrzy wdarł się tylko chłód, tępa wilgoć powietrza.

Miał związane ręce, lecz w dziwny sposób, bo bardzo luźno.
Drugim zauważonym, ważnym szczegółem, to to, że widział ciemność właśnie dlatego, że miał zawiązane oczy jakąś opaską.


Myśl daleka jest od spełnienia.
Jednak jedna myśl liczy się jak trzydzieści czynów.
Dlatego marzenia są marzeniami. Wydają się mało realne tylko z powodu ich odległości, którą muszą przebyć, by dojść do materializacji.
Dlatego czasami więcej czynimy przez myśli i poglądy, niż przez same czyny.


Szusaku

Usłyszał w swojej głosie ponownie jej głos.

„Niczego się dowiesz!”

I powtórzone, miarowo narastające:

”Niczego”, „Niczego”, „NICZEGO”!

Wstrząsnęło to nim na chwilę tak, że przerwał iść. Po chwili ciszy podjął dalej przerwany marsz. Do jego głowy dobiła się inna myśl, bardzo natrętna: „Wyciągnij ten medalion!”

”Pokaż go, na sobie.”

Usłyszał wyjaśnienie. Za kilkanaście minut mógł dojść do owego skrzyżowania. Czuł wilgoć i powiększającą się z tego powodu niewygodę. Słyszał tylko tępy, prosty stukot kropel o powierzchnie Ziemi.

Zamazany obraz wokół niego przypominał jego wiedzę lub pojęcie o NICH.
 
Solfelin jest offline