- Optymista z Ciebie jak widzę...
Zakladasz, że koledzy wrócą z tej kopalni... Ale to bardzo ładne i miłe z Twojej strony...
- Ja tam chłopaki specjalnie finezyjny bym nie był... Czyli jak dla mnie kroimy, szczelamy i palimy tego dużego co wylazł na specjalną okazję...
- Ale jak ktoś ma inną propozycję to słucham...