Niki
Niki z niecierpliwoscia oczekiwala na odpowiedz Konrada. Gdy jednak nie doczekala sie jej w odpowiednim dla niej czasie, chwycila plecak i ze wzruszeniem ramion powiedziala.
- No trudno widac musze sie sama zadowalac. Jak co to pewnie mnie znajdziecie. Nie powinno byc trudno.
Rozesmiala sie na glos i ruszyla do wyjscia. Na parkingu stal troche juz zuzyty ale doskonale zadbany Harley. Niki zastanawiala sie jaka droge obrac. Santo ja zainteresowal, a i ten drugi Ventru nienajgorszy. Ostatnio nie miala okazji na spotkanie z Marcusem. Cholera moglby chociaz zadzwonic!. Nie zamierzala jednak z tego powodu przestac sie bawic. A ona wiedziala co robic zeby zabawa byla dobra. Niki odpalila swoje cudo i ruszyla w strone Osemki.
Ostatnio edytowane przez Midnight : 27-03-2007 o 19:23.
|