Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2015, 08:21   #30
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Muzyka dobiegała zza drzwi do piwnicy. Zszedł ku grze tańczących u podnóża schodów świateł i cieni. Pokój był czerwono- zielono- czarny. Miękki, karmazynowy dywan jak puszysty mech w lesie ścielił się na dębowych deskach przytulnego pomieszczenia. Liściasta tapeta we wzory czterolistnej koniczyny pośród traw zdawała się poruszać pod łagodnym dotykiem wiatru. Cień zakrywał kąty i głąb piwnicy jak zarzucona czarna kotara. W starym kominku wesoło skwierczały szczapy dając miłe ciepło. Arnie usiadł na dywanie po którym ciągnęły się zakręcające, wijące się tory. Zza fotela wyjechała mała, czarna lokomotywa tłoczkami przy kółkach poruszając tak szybko, że nie sposób była nadążyć za tym ruchem oczami. Do niej doczepione były kolorowe, miniaturowe otwarte wagony załadowane cukierkami i ciastkami. Nie wiedział ile czasu minęło. Mógł bawić się godzinami lub zaledwie chwilę. Na ramieniu poczuł przyjazną dłoń. A może tylko tak mu sie zdawało?

Co robił na zakurzonych deskach ciemnej piwnicy, oświetlonej nikłym, czerwonym płomykiem żeliwnego pieca? Jak długo tu był? Czyżby zasnął?Śniło mu się, że Marta zmarła? Że przeprowadzili się na wieś? Że Maddie podcięła sobie żyły? Roztarł skroń zmuszając się do myślenia. Pamięć nie przychodziła. To co było oczywiste trwało zniekształcone tuż przed nosem, przed oczyma, jak rzeczywistość za zaparowaną szybą prysznica. Tylko wytrzeć nie mógł pary zapomnienia, ani otworzyć barierę pamięci. Uciekały mu spod nóg sekundy, minuty, godziny i dni. Lata? Przez niedomknięte drzwi na piwniczne schody wpadał snop światła. Ruszył ku niemu i z każdym krokiem zaczynały powracać obrazy i dźwięki jak po przebudzeniu ze snu dochodzi się do siebie w prawdziwej rzeczywistości.

List! Znalazł list poprzednich właścicieli domu. Pamiętał! Kobieta bała się koszmarów i chciała podzielić się tym ze swoją siostrą, lecz nigdy nie wysłała poczty a list urwany był w pół zdania. Musiał go znaleźć i pokazać synowi. Tak, tam też były kruki. W snach niewiasty. Ptaszyska, które straszą Maddie, Stevena i Jake’a. Przecież on też miał okropny sen, w którym wnuczka podcięła sobie żyły! W tym domu działo się coś złego, bez dwóch zdań. Nienaturalnego! Zimny strach ogarnął go jak podmuch lodowatego wiatru. Teraz to rozumiał. Kto wie... Może... Aż strach pomyśleć! Może?

Może co...?
Dotknął klamki i pchnął drzwi na korytarz. Zdawało mu się, że spod domu odjeżdżał samochód. O tej porze? Pokiwał głową niepocieszony. Musiał być środek nocy, wciąż ciemno za oknami. Podszedł do okna lecz nikogo już tam nie zobaczył. Ruszył korytarzem. Po drodze starał przypomnieć sobie co robił w piwnicy. Bezskutecznie. Po coś musiał tam pójść... Nie wydawało mu się, żeby coś tam zostawił lub znalazł wcześniej cokolwiek istotnego, prócz oryginalnych planów domu, lecz one były w jego pokoju. Wzruszył ramionami. Na starość pamięć krótsza jest od cierpliwości.
Dapiąc się w tyłek skręcił do łazienki dla gości..
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline