No cóż, bywa. Szkoda, bo chętnie by się pograło dalej, ale skoro sytuacja ma się tak. Jakby co, nie mam za złe tego, że przerywamy. Przecież to ma być zabawa, a nie przykry obowiązek. Lepiej przerwać, niż robić coś z przymus bez weny i potem wychodzi coś bardzo kiepskiego.
Ja wybaczam. Jakby miało być wznowione, dajcie znać