Mając przewagę długości włóczni, łowca mógł przejąć inicjatywę. Póki co, Eliza była powolna. Zauważyła ostrze włóczni i zatrzymała się, kurcząc do skoku. Jej ciało zdawało się mieć znacznie więcej siły i gibkości, niż wypadałoby na kobietę jej budowy, jakby coś uzupełniało jej możliwości. Poza tym, nie przestała operować wraz ze śmiercią mutanta; mogło to oznaczać, że miał on moc kierowania ją, ale to nie on był źródłem jej siły.
(Inicjatywa po stronie Ernsta) |