Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2007, 09:46   #2
Rhamona
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Pierwszy raz spotkałam się z teorią GNS jakieś 1,5 roku temu, na jednym z for o RPG. Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała. Teoria wg mnie opisuje, co prawda to, co pewnie każdy, jakby się mocno skupił, sam usystematyzował, ale swoją drogą była dla mnie inspiracją do zmiany siebie i swojego podejścia do RPG. Tak, myślę, że to odpowiednie stwierdzenie.

Zanim pojawiłam się na Forum i zanim przeczytałam o GNS uważałam, że wczuwanie się w postać i wywalanie z niej wszystkich flaków na wierzch na sesji jest czymś ... prawidłowym i jedynym słusznym sposobem grania w RPG. No może trochę przesadzam, ale mniej więcej tak było.

Dzięki teorii GNS i rozmowach z pewnym użytkownikiem, o skrajnie innych poglądach, można powiedzieć, że zmieniłam swoje podejście.
GNS - a po co mi to? Heh po to żeby zrozumieć, żeby zobaczyć, że można inaczej grać i to wcale nie jest złe granie, jest po prostu inne. GNS dla MG? Po to aby zrozumieć jakich ma się graczy w ekipie i co im dać, aby z bananem na ustach, mówili: To co? Gramy jutro?

Apropo DnD ~~
Kiedyś uważałam, że przesiadanie się z takich systemów jak Wampir na DnD to uwstecznianie. Po przeczytaniu o Teorii GNS uznałam, że to po prostu forma rozluźnienia erpegowego. Taki system daje odpoczynek dla zmęczonego wiecznym knuciem umysłu i swoiste oparcie i poczucie bezpieczeństwa w drużynie. System jak każdy inny, to ludzie mogą go spłaszczyć, zresztą tak samo jak Wampira...

Teraz, częściowo z braku czasu na granie w RL, staram się tworzyć postacie dopasowane do reszty drużyny, tak aby wszyscy stanowili całość i już na wstępie byli zgrani (jeśli zakłada to scenariusz). Tworze postacie stereotypowe, które nie straciły jednak swojej wyjątkowości. Wszystko po to aby grać w przygodę, a nie w wywalanie wnętrzności... Nie mam już czasu na pierdy, chcę grać dla samego grania i przeżywania wydarzeń.

Teoria GNS wcale nie ogranicza. Człowiek nie musi się zamykać w jednym modelu, do którego pasuje. Można przecież zmieniać swoje podejście i styl gry, co ta teoria nam wspaniale obrazuje.
 
Rhamona jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem