Fyrro, wyjątki potwierdzające regułę, że Evanescence jest bezgranicznie rzewne.
Wskaż mi proszę jedną piosenkę, w której nie będzie słowa o cierpieniu, śmierci albo samotności. Myślę, że będzie ciężko.
Jest to jednak jakiś sposób na to by zaistnieć na rynku muzycznym, i jak widać całkiem niezły
Pozdrawiam