Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2015, 01:46   #16
Ivar
 
Ivar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ivar ma wyłączoną reputację
Ivar Hasso należy do młodych stażem (bo przekroczył już 30) adeptów Zakonu Jedynej Drogi. Nazwa ta jest o tyle trafna, że i droga i jej koniec bywają dla mnichów zazwyczaj jedyne, a nawet rzec mozna bardzo często jednakie.

Marau Glawe po bitwie pod Ouressy i ciężkiej ranie jaką otrzymał (cios korbaczem w głowę) doznał objawienia. Zjawił się sam (dotknięciem palcami czoła) i obwieścił mu iz został wybrany do misji zjednoczenia wszystkich w jego religii. Przyniesie to powszechny pokój i radość miedzy ludami zamieszkującymi świat.

Sam Marau niestety po owej wizji (a obudził się z niej jak głosi wieść po 999 dniach nieprzerwanego snu) nie zdołał sobie przypomnieć imienia pod jaskim objawił się mu bóg.Zrozpaczony wyruszył więc świat by nawracać niewiernych w przekonaniu iż po ukończenia tego dzieła objawi mu się znów (dwa palce do czoła) i powtórzy mu swe imię.
Podania głoszą że udało mu się nawrócić nawet trolla. Niestety następna misja podjęta rok pózniej skończyła się fiaskiem (odtąd rada zakonu wydała prawo wykluczające gobliny, szczególnie stadne i na przednówku z szeregów istot wartych nawracania).

Niestety zakon nie posiada żadnych relikwii Świętego Maraua, a stwierdzenie iż ktoś je gdzieś widział powoduje zazwyczaj ostre reakcje mnichów i uznawane jest ogólnie za przejaw braku wychowania.

Odtąd można raz na jakiś czas spotkać nawiedzonych mężów, którzy po bolesnych doświadczeniach życiowych obieraja tą trudna drogę samospełnienia ( i często samounicestwienia niestety należy też dodać).

Po 30 dość wysoki o orlim by nie rzec wręcz sępim obliczu, chudy - typowy przykład wędrownego, nawiedzonego ascety.
Ubrany mniej więcej tak jak widać, jednak religijne emblematy są z miedzi, a raczej bardzo marnego stopu ja imitującą, zaś szaty znacznie bardziej zniszczone.
 

Ostatnio edytowane przez Ivar : 27-01-2015 o 02:05.
Ivar jest offline