Wątek: [Sesja] Wyspa
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2007, 19:07   #7
Niles Elmwood
 
Reputacja: 0 Niles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znany
Erick

Migrena? - usmiechnal sie do Vinnie. Nie znam sie na prochach ale jedno jest pewne, zbyt wiele srodkow przeciwbolowych jak na zwykla apteczke, widak jednak komus zalezy na tym bysmy troche tutaj wytrzymali. Coz, na pigule nie wygladasz ale moze znasz sie troche na farmacji, bo te pigulki na przyklad moga byc dla mnie rownie dobrze wiagra, atidotum na jad weza, cos na choroby tropikalne jak rowniez placebo... Jest tylko nazwa nie ma zadnych opisow... - powidzial w zamysleniu, obracajac w palcach biala plastikowa buteleczke.
- Erick- odpowiedzial sciskajac wyciagnieta dlon mlodzienca. - Moze ty amigo masz pojecie co to za lekarstwa? - Meksyk - pomyslal sobie. Zarzucil sobie plecak z prowiantem na ramie mowiac Proponuje trzymac wspolnote pozywienia, jesli sie nie zgadzacie podzielimy prowiant od reki. Ja moge niesc jedzenie. Vinnie moze zajmiesz sie w przyszlosci przygotowaniem posilkow? - zapytal ostroznie, starajac sie by ton jego glosu byl proszacy raczej jak stwierdzajacy? -I w sumie jeszcze jedna wazna spawa. Przez dzungle idziemy w szeregu, co godzine zmieniajac pierwsza prowadzaca osobe. Na znak podniesionej otwartej reki wszyscy milkna i zatrzymuja sie. Na podniesiana piesc kryja sie ostroznie, a na "Chodu!" biegniemy po wlasne zycie. Na wlasna reke radze nie oddalac sie od grupy.Jesli ktos sie zgubi ma pecha, nie organizujemy wypraw ratunkowych. Starajmy sie tez nie zachowywac sie jak banda turystow. - powiedzial rozcierajac nadgarstek po zyt mocno zacisnietych kajdankach - Kolonia wiezniow jest w tamtym kierunku. - powiedzial zerkajac na zapiety juz na lewj rece zegarek. Nastepnie schyli sie i wycignal zagrzebany w cieplym piasku solidny kawal drewna, lezacy mu w dloni jak dobrze wywazony kij baseball'owy. To co idziemy?
 
Niles Elmwood jest offline