Na całej linii popieram Rhamonę jeśli chodzi o możliwość spłaszczenia systemu przez graczy/MG. Już chyba któryś raz to powiem na tym forum, ale co tam
Otóż uważam, ze do mechaniki i wszelkich zasad należy podchodzic z przymrużeniem oka. RPG to ma być zabawa a nie ciągłe turlanie kostkami i wertowaniu podręcznika w celu znalezienia odpowiedniej tabelki. Jestem za ograniczeniem mechaniki do minimum. Chociaż właściwie nie znam mechaniki WoDa
A teraz jeśli chodzi o oszukiwanie MG aby było lepiej dla przygody. Cóż, to świadczy o MG. Po co rzucać jeśli i tak zrobi po swojemu? Najlepiej od razu ustalić z graczami czy chcą się kompletnie zdać na kostkowy los. A jak przez to przypadkiem zginą w połowie przygody - sami się na to zgodzili.
A jeśli chodzi o robienie czegoś bo można, nie raz sie z tym spotkałam
A to w pełnej płytówce przeskakiwać przez mur - no bo mam 3% że się uda
To akurat nie ja wpadłam na ten pomysł, tylko mój kompan, ale przyznam ze byo zabawnie. I to też zależy od przygody i ustaleń. Są przygody w których takie akcje są po rpostu rozluźnieniem w i tak luxnej przygodzie. Ale jeśli sesja jest poważna i starannie przygotowana, oczywiście nie może być miejsca na takie coś.
Uważam, że o wszystkim powinien zdecydować MG (po ewentualnej konsultacji z graczami) jeszcze zanim zacznie się gra.
Bo MG ma zawsze rację ; )