To ja się dołączę - nie chciałam wywierać presji na postujących w tym temacie
BUKA
Znam ją właśnie z książek, choć przyznam że w bajce też wypada nieźle. Jest przede wszystkim tajemnicza - no i jest przy tym postacią tragiczną w swoim umiłowaniu ciepła. Jest jednocześnie przerażająca i budząca współczucie, napisana po mistrzowsku - polecam każdemu 'Tatuś muminka i morze', oprócz Buki jest tam samotna wysepka o niepowtarzalnym klimacie (grozy właśnie).
Jeśli chodzi o pana V. ... - w pierwszych częściach był może w połowie tak straszny jak Mistrzyni Grozy, ale z czasem wraz ze swoją tajemniczością utracił (według mnie) umiejętność przestraszania kogokolwiek.