Zaczęłam oglądać Death Parade - i jedno z lepszych anime ostatnio (co akurat wyzwaniem nie jest). Klimatem podobne do Death Girl czy Shigofumi, a historie miejscami na prawdę poru(wzru)szają i z tego co widzę poniżej odcinków wywołują gorące debaty widzów, bo zakończenia bywają mocno niejednoznaczne.
Wciągnęło mnie też Akatsuki no Yona - tu klimat w stylu 12 Kindgoms, tak mi się przynajmniej kojarzy - i cierpię czekając na kolejne epizody!
A Parasite... jakoś mi się znudziło. |