Co do szybkości to moim zdaniem jest to w dobry sposób rozwiązane. W rzeczywistości obciążony człowiek, ciągnący sanie w czasie zamieci prawdopodobnie nie byłby w stanie iść. Takie warunki będą wymuszały poszukiwanie schronienia, żeby np. przeczekać zamieć. Trzeba będzie się starać wybierać w miarę dobrą drogę, nie być przeciążonym i jak pokombinujemy, to dostaniemy tylko minus za sanie.
Trochę nie bardzo rozumiem fragment o saniach mówiący o 50% obciążeniu każdej postaci. Jeśli dobrze myślę, to jak będę ciągnął swój sprzęt na saniach, to będzie liczona tylko połowa jego wagi? A jak we dwie osoby, to połowa połowy, czyli 25% wagi ciągniętego sprzętu? Coś chyba namieszałem
EDYCJA:
AA już chyba rozumiem. Tak jak pisał Molkar. NA saniach można ciągnąć 150% swojej wartości obciążenia. A jak ciągną 2 osoby jedne sanie to 150% obciążenia pierwszej osoby + 50% obciążenia drugiej. Ale czy wtedy nie wyjdzie na to samo? Dwie osoby ciągną razem mniej więcej tyle ile mógłby unieść dzieląc się między sobą sprzętem. Gdzie tu profit?
Edycja 2:
Chodzi mi o to, że na 2ch osobnych saniach dwie osoby mające taki sam udźwig pociągną w sumie 300% bazowego udźwigu dla jednej osoby.
W powyższym zaś dwie osoby ciągnące tylko jedne sanie pociągną tylko 200% bazowego udźwigu dla jednej osoby. Trochę bez sensu wtedy ciągnąć we dwie osoby.