Wątek: Call-Girl (21+)
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2015, 16:31   #79
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Gdy zamknęły się za nim drzwi, Jess pchnęła wózek ze śniadaniem i ruszyła do pokoju kąpielowego. Podobał jej się widok, jaki rozpościerał się z niego przez wielkie przeszklenie zajmujące całą wschodnią ścianę. Most nad zatoką wyglądał imponująco w promieniach zimowego słońca, choć tu, podobnie jak w Miami zima nie była zbyt uciążliwa. Państwo Almeida aktualnie nie podziwiali widoków. Alex dosiadała swojego siedzącego, opartego o brzeg wielkiej wanny męża. Oczy miała zamknięte, a głowę odchyloną do tyłu. Nowo odkryta swoboda seksualna bardzo rozbudzić musiała apetyt dziewczyny. Jędrne piersi kołysały się, częściowo pokryte pianą. Pojękiwała, pieszczona przez męża, który zwrócił uwagę na wchodzącą Desire.
- Wybacz, długo cię nie było - uśmiechnął się z wyraźną rozkoszą.
Posłała mu całusa i podjechała wózkiem pod sam brzeg, a potem ułożyła potrawy na ziemi wokół niego. Zrzuciła ubranie i wsunęła się do wody siadając w specjalnym zagłębieniu. Pełna piany woda falowała wokół jej piersi, gdy dolewała śmietanki do kawy i zaczęła ją popijać w milczeniu rozkoszując się tą chwilą. Do Alex wreszcie dotarło jej pojawienie się i jakby odrobinę zażenowana swoją swobodą zwolniła i przytuliła się do Hugo, nie schodząc z niego. Odzyskała oddech i przyjęła od męża kawę. Jess mogła się domyślać, że przed minioną nocą nawet takie czynności podczas zbliżenia były nie do pomyślenia. Mężczyzna raczył się śniadaniem, gdy blondynka obróciła głowę, aby popatrzeć na kurtyzanę.
- Gdzie dzisiaj pójdziemy? Myślałaś nad kupieniem czegoś konkretnego? Hugo cały czas powtarza, że chciałby mnie swobodnie ubraną… ale przecież wtedy wszyscy będą się patrzeć - ślicznie się rumieniła.
- Ależ właśnie o to chodzi by patrzyli - Desire uśmiechnęła się - Mają podziwiać i pragnąć, albo zielenieć z zazdrości i gorszyć. To świetna zabawa prowokować innych. Jeszcze się przekonasz.
- Nie będę zazdrosny, gdy będą tylko patrzeć. Wręcz przeciwnie. Chcę się tobą chwalić, kochanie. Jesteś taka piękna. Tak samo jak chwalę się Jess, kiedy mi na to pozwala - uśmiechnął się do kurtyzany, a Alex zarumieniła się bardziej.
- Dzisiaj także chcę cię całkiem słuchać - powiedziała do starszej kobiety.
- Doskonale - Desire roześmiała się. - Wybierzemy się na Union Square. Tam jest większość sklepów, które warto odwiedzić. - Zerknęła na Hugo. - Rozumiem, że dostaniemy platynową kartę. - Powiedziała prowokująco.
- Tylko jeśli złożycie mi bardzo poważną obietnicę… - zawiesił głos - ...że wszystko co kupicie będzie seksowne, prowokujące lub perwersyjne. I przyjdziecie w jednej z takich rzeczy na kolację. Po takiej nocy nie mam ochoty na powrót do bycia grzecznym, ani u was, ani u siebie - uśmiechnął się. - Kobiece zakupy to jak rozumiem nie miejsce dla mężczyzny? Spotkamy się dopiero na kolacji?
- To zależy od Alex - call-girl popatrzyła na żonę Almeidy - ja uwielbiam prezentować ubrania przed mężczyzną i w jego oczach widzieć aprobatę. Co ty myślisz o tym Alex?
Blondynka być może pod wpływem tej rozmowy zaczęła znowu poruszać biodrami, bardzo podniecona i pochłaniana przez przyjemność.
- Tak. Pokaż mi jak to jest… być swobodną… - wyjęczała, trochę też pod wpływem emocji.
- Doskonale ci to już wychodzi słonko. - Powiedziała brunetka przysuwając się do niej i obdarzając długim pocałunkiem. - Rozumiem, że zgadzasz się by Hugo wybrał się na zakupy razem z nami? - Zapytała z uśmiechem.
Ten pocałunek i wizja pokazywania się wystarczyły. Alex pokiwała głową i wykonała kilka gwałtownych ruchów, nadziewając się na niewidocznego pod pianą członka. Doszła z głośnym:
- Taaaak….
Desire nachyliła się do jej męża i tym razem jemu poświęciła uwagę swych ust, splatając swój język z jego w głębokim, namiętnym pocałunku. Odpowiedział jej na to równie namiętnie, smakując jeszcze kawą. Obok nich blondynka zeszła z niego i odsunęła się odrobinę. Przygryzała wargę, patrząc na nich. Najwyraźniej nie tylko pogodziła się z tym widokiem, ale i dobrowolnie, chętnie udostępniała swojego męża.
Jess przesunęła się zajmując jej miejsce na nadal sztywnym członku mężczyzny. Nadziała się na niego jednym płynnym ruchem, który dzięki wszechobecnej wodzie był wyjątkowo prosty do wykonania, nawet mimo niewątpliwej okazałości dzięki wcześniejszym zabiegom żony. Hugo westchnął, przymykając oczy. Poczuła dłonie na swoich piersiach, ale całą inicjatywę zostawił kobiecie. Alex zbliżyła się do niej od tyłu i oparła o jej piersi. Poczuła bardzo wyraźnie twardy guziczki sutków.
- Podnieca mnie to… - usłyszała cichutki szept w swoim uchu - ...że w takich chwilach jest tak samo twój jak i mój...
Call-girl odwróciła głowę i poszukała ust młodszej kobiety. Nie przestawała przy tym miarowo, rytmicznie poruszać się na penisie jej męża. Ją także to podniecało. Uwielbiała perwersję. Poczuła delikatne, mokre wargi blondynki, mały języczek wsuwający się w głąb ust. Małe, ostrożne dłonie, z jednej strony masujące pupę, z drugiej zsuwające się w stronę łona. Palce dziewczyny dotknęły łechtaczki Desire. Ujeżdżany Hugo oddychał coraz głośniej, zbliżając się do swojego orgazmu.
Kurtyzana poddawała się się pełnym czułości pieszczotom kobiety. Wsłuchując się w odgłosy seksu. To była jej praca, a jednocześnie czerpała z tego tak wiele przyjemności. Czyż nie była szczęśliwą istotą? Zwolniła swoje ruchy, by mężczyzna nie doszedł zbyt szybko, dając szansę Alex by ją pobudziła i doprowadziła do orgazmu. Dziewczyna chyba zrozumiała przesłanie. Odsunęła włosy Jess na bok, odsłaniając smukłą szyję i nachylając się ku niej. Wargi, które oderwały się od ust kurtyzany, teraz całowały gdzie indziej i nawet przygryzały, kierując się po barku. Zwinne paluszki masowały kolistymi ruchami zgrubienie na łonie, czasami schodząc trochę niżej, dotykając obu złączonych ciał. Ocierała się o Desire całą sobą, wyraźnie podniecona. Hugo patrzył teraz z szeroko otwartymi oczami, jego ręce masowały nieustannie piersi kurtyzany.
 
Sekal jest offline