Walbrecht był nowym członkiem załogi. Zważywszy że jego specjalnością było zadawanie bólu podczas wydobywania informacji z oponenta leżącego na łożu tortur, żegluga nie należała do jego ulubionych zajęć i teraz stanowiła przykrą konieczność. Nie zdążył też poznać ani jednego członka załogi, a kapitan został mu przedstawiony jako skurwiel. Szlachcic usiadł na beczce obok której leżał połamany sternik. Wyjął pistolet i zaczął go ładować gotowymi ładunkami trzymanymi w skórzanym etui przypiętym do paska. Jako osoba zupełnie neutralna przyglądał się jak dwie strony kłócą się ze sobą. Leżący obok Mathias przygotował kuszę na wszelką ewentualność, Walbrecht poszedł w jego ślady i dobył rapier, który położył sobie na kolana i z poważną miną czekał na rozwój wydarzeń. Drugą rękę trzymał blisko zawieszonego przy pasie lewaka.
__________________ Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn. |