No dobra, to debatę o U2 mamy już za sobą
A co sądzicie o Nightwish'u oraz Within Temptation?
Ja osobiście czuję ogromną różnicę w jakości ich twórczości... Ciężko mi to w słowa ująć, ale jak słyszę Nightwish'a to WT przy nim (mimo, że lubię i podoba mi się kilka ich kawałków) wychodzi równie blado co Tajner przy Małyszu...
PS. Jak widzę fanów Mike'a Odlfield'a tutaj nie uświadczę?!