Geisha napisałaś w sesji, że "Była już głęboka noc i miasto spało." a przecież kiedy wychodziliśmy z karczmy mieliśmy jakieś pół godziny do zachodu słońca. Na plac, na którym Kedrick nas opuścił, szliśmy około 5 minut. Coś dziwnego stało się z tym czasem.
Czytając to wcześniej jakoś przeoczyłem ten szczegół, ale teraz czytam tak sobie właśnie i coś mi się tu nie zgadza.
Poza tym, jeżeli byłaby teraz noc, to strażnicy powinni mieć ze sobą latarnie, a nie ma o tym słowa w tekście.
Czy jest to przeoczenie, czy po prostu potrzebna Ci ta noc do scenariusza?
Jeżeli faktycznie jest ta noc, to co zrobisz z kwestią braku latarni i dwudziestometrowej widoczności we mgle w nocy? |