- Głupcy! - krzyknął na widok zamarzniętych ciał, a następnie powiedział do Wolfganga - W naszej sytuacji chciałem się z nimi dogadać w sprawie zwalczanie tego magusa. Wtedy mogliby pójść wolni swoją... - tu łowcy z oburzenia brakowało słów - a tak ci idioci uciekli i zamarzli! Następnie uważnie się przyjrzał ciałom bandytów, dociekając przyczyny ich śmierci i po zebraniu broni powiedział do ochroniarza: Jeśli umiesz się posługiwać ich toporem to użyj go do walki z tymi ożywieńcami. A teraz zostaje nam ich zabrać do nich i obciążyć ich tymi ciałami.
Ernst wziął pierwsze ciało z brzegu i zaczął nim maszerować na spotkanie z ożywieńcami.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |