Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2015, 15:09   #41
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
-2- Muszę poprzeć Raist2 Skoro nie chcesz grać to nie graj, nie musisz nikogo ostrzegać. Wyraziłeś swoje zdanie i nie musisz go już bronić. Wydaje mi się że wszyscy jesteśmy na tyle rozsądni że nikt nie będzie tworzyć prze koksowanych postaci które by rozwaliły cały system.

A nawet jeżeli ktoś stworzy taką postać to będzie miał na tyle rozsądku i samokontroli żeby nie psuć innym zabawy jeżeli nie to trudno Z TAKĄ osobą się trzeba będzie pożegnać :P

Pamiętam że w jednej sesji Ehran miał postać którą mógłby pozamiatać nas wszystkich a bossów zjeść ale miał na tyle zdrowego rozsądku że nie próbował nic takiego robić :P

Cytat:
Napisał pppp Zobacz post
Nie sądzę, abyś spotkała w tej sesji takie postaci graczy. Dołącz, będzie fajnie
Popieram ostatnio nam się fajnie grało


Cytat:
Napisał Autumm Zobacz post
Jasne. Nadspodziewanie dobrze, jeśli daje to fajne możliwości ROLEPLEJU a nie koksowania i kozaczenia. Grałam w jednej sesji... kotem-ghulem, który to kot nic nie umiał <reszta graczy to były wampiry> ale był świetny dla klimatu. Tak samo tutaj zamierzałam zagrać mortalem/łowcą, czyli postacią "bez szans" w starciu z czymkolwiek... ale nie nastawiałam się na te starcia czy bicie się na gołe klaty z wilkiem, tylko na odgrywanie. Cóż, przyjęcie do wiadomości tego, że w RPG może chodzić nie tylko o "napierdalankę" może być trudnym ćwiczeniem umysłowym...
Twoja kotka wcale nie był nieprzydatna! Dwa razy ostrzegła resztę postaci przed zagrożeniem, dogadała się z Satyrem a jakby nam MG nie zniknął to pewnie by wyciągała mojego stukniętego wampira z Umbry


Cytat:
Napisał Autumm Zobacz post
A moje uwagi były bardziej generalnej natury niż tylko "mag versus coś". Czytam sobie inne pomysły/koncepty i wyraźnie widzę, że ta sesja to będzie istny festiwal PG i szpanu "co to moja postać nie umie" oraz BG w stylu "superhiper komandos, poeta i genialny wynalazca w jednym, megaprzystojny, mroczny i męski, w długim skórzanym płaszczu i z dwoma DE w rękach oraz kataną w zębach". A i nie zapomnijmy o tym, że tragicznie osierocony i z długą historią damskich podbojów...

Meh.
To ostatnie to o mojej postaci: 1. Bill nie będzie tragiczny nie znał rodziców i tyle 2. Wybitnie długiej historii damskich podobojów ani badassowości też nie bo za młody i za brzydki :P

To już bardziej tragiczny od Billa był Saszka który pomógł upozorować wypadek swoich rodziców a po za tym był psycholem w toksycznym związku z guholicą ale w sesji tego nie będzie widać.

Żeby nie było mam na swoim koncie kilka postaci mniej tragicznych ale po prostu lubię extrema bo ciekawie się je odgrywa ale nie znaczy że moja postać będzie od razu jakimś emo badassem :P
 
Brilchan jest offline