-Nie dopuszczać trupów do Ernsta! - najwyraźniej kupiec postanowił zaufać łowcy. Jego ludzie utworzyli szereg i ustawili się w postawach obronnych, pomiędzy nieumarłymi a Ernstem i stosem kości i drewna.
Ożywieńcy ruszyli na nich, lecz ich ruch był opóźniony. Szyk łamał walczący jak straceniec rzemieślnik, dając tym samym garstce ludzi cenny czas. Nie tak dawno inny rzemieślnik, kowal Valten, ocalił Imperium. Niektórzy mówią, iż tym samym zlikwidował klasyczny podział na tych, co żywią, tych, co bronią i tych co się modlą. Niektórzy każą zaś za to wieszać. Nie czas jednak na takie refleksje... |