Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2015, 11:13   #170
archiwumX
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Wygrażanie upiorowi nie wystraszyło adresata, ale podniosło na duch towarzyszy i przypomniało im po co tu właściwie przyszli i zrobili ten stos. Sprawnie utworzyli kordon wokół łowcy potworów i stosu, a z przodu rzemieślnik dzielnie dawał odpór ożywieńcy niczym wojownik światła. I tak niespodziewanie zamiast bronić tych ludzi Ernst miał być osobą, która dokona rytuału, który zniszczy zło trapiące tą dolinę. Szybko doskoczył do stosu, kucnął przy nim. Opuścił topór na ziemię, wyjął hubkę i krzesiwo... i gorliwie przystąpił do krzesania ognia i palenia kości tych co tu zginęli. W duchu wznosił żarliwie wielkim nabożeństwem modły do Sigmara, aby przywrócił tej dolinie prawo i sprawiedliwość, do Ulryka o siłę przy zwalczaniu zła, do Morra o miejsce w jego Królestwie dla zamordowanych tutaj do Shallyi o nową nadzieję i uleczenie ran zadanych łowcy, jego towarzyszy i całej towarzyszy i od wszystkich świętych o pomoc w tej walce ze złem.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline