Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2015, 21:09   #97
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
(***)


Kluczami wyciągniętymi z schowka na miejscu Morgan otworzył obie pary drzwi swojego awaryjnego schronienia; miał tak mało czasu, a tak wiele do zrobienia. Zapach stęchlizny uderzył oboje w nozdrza. Rozejrzał się ciekawym wzrokiem po pomieszczeniu; nigdy tu nie był. Stanley przygotował to miejsce według jego poleceń, ale nie ryzykowali zachowania obrazu w pamięci wampira.
Ale miejsce wybrane kilka lat temu okazało się lepiej niż zadowalające na obecne potrzeby.
- I co o nim myślisz?- rzucił do dziewczyny, kompletując czyste ubrania i podstawowe akcesoria które przygotowali tak dawno temu. Kiedy dotknął broni, przez chwilę poczuł dawną chęć użycia jej. Nadzieję że może jednak przyda się w tamtej wojnie
- Że nigdy nie będzie dyrektorem.-
- Tylko tyle? Potrafisz lepiej. Twoja siostra jest w tym lepsza ode mnie- dalej ciągnął dziewczynę za język, wrzucając M3 z powrotem do szuflady.
- Przyznał się, a nie powinien. Jak cię złapią za rękę, mów że to nie twoja ręka.-
- I zaryzykuj zrażenie do siebie prawdopodobnie ostatniego człowieka który chce z nimi rozmawiać? Dla...w sumie dla zasady, bo raczej wie że potrafię sprawdzić jego prawdomówność. -
- Dalej coś cię gnębi - ni to zapytał, ni to stwierdził po chwili ciszy zakłócanej jedynie przepakowywaniem sprzętu.
- Dzisiaj… za dużo się działo. Muszę odpocząć. Nie jestem przyzwyczajona do patroszenia…
- I obyś nigdy nie była. Ale to jeszcze nie koniec tej karuzeli, a nie mogę cię zostawić. Jesteś mi potrzebna

(***)


Oba radiowozy wróciły szczęśliwie; zaniepokojone twarze całej "rodziny" były całkiem adekwatne. Pokrótce wyjaśnił wszystkim plan; nie miał czasu na wyjaśnienia, mieli już pół godziny opóźnienia. Policjant zameldował że drugi radiowóz znalazł poszukiwaną osobę i radiostacja jest gotowa do pracy. Towarzystwo ruszyło okrężną drogą do schronienia, a Morgan wsiadł do samochodu. Razem z policjantem i Flarą sprawdzili okolicę; choć raz było bezpiecznie. Zerknął na zegarek: 22:35
Podniósł słuchawkę
-Szanowny Pan Warren Buffet, jak domniemam?-
-Tak, to ja. Z kim rozmawiam?-
 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 25-03-2015 o 21:22.
TomBurgle jest offline