Marcus wyprostował się i przerwał grę. Odwrócił się w stronę reszty i oparł na kiju.
- Najpierw wbijamy się do ich chat, szperamy w ich rzeczach. Może tam byśmy coś znaleźli? Popytać sąsiadów. Może coś widzieli? - wziął łyk piwa - Zawsze można też spróbować po zapachu, wytropić. |