- Spróbować można, ale nie daje gwarancji. Nie mam zbyt dobrego kontaktu z wewnętrznym wilkiem. Do tego im dłużej zwlekamy tym mniejsza szansa na złapanie zapachu. - odwrócił się z powrotem do stołu - To kto chętny na spotkanie z bandą feministek i panną psychiczną? Skoro chłopak mieszkał u niej to wątpię żeby to ona porywała. Pomyślmy kto najchętniej też skorzystał by na osłabieniu Adriana i jego planów? Poza Mastersem. Jak na mój gust pijawki, wcześniej to one rządziły miastem, teraz mogą być wkurwione, a takie intrygi to chyba ich specjalność. |