Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2015, 22:25   #4
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
DRAMATIS PERSONAE
(aktualizowany spis żywych, sztucznych i martwych)


ŁOWCY DUCHÓW

Dyrektor Witold Babiarz - Szef IAICA na Polskę.
Był facetem ostrym jak brzytwa, nieprawdopodobnie inteligentnym a zarazem traktującym swą otyłość z niespotykaną beztroską. Pałał wielką miłością do tradycyjnego, tłustego, niezdrowego żarcia, tracąc przez to zniżki na ubezpieczeniu zdrowotnym. Gdyby nie nowoczesne terapie odchudzające już dawno ważyłby dwieście kilo zamiast stu dwudziestu. W epoce, w której wszyscy zamożni ludzie byli szczupli, w towarzystwie patrzono na niego jak na biedaka, który ukradł gdzieś drogi garnitur i podstępem wkradł się na przyjęcie, aby opróżnić wszystkie stoły z przekąsek. Babiarz miał ich opinię głęboko w grubej dupie. Podobnie zresztą jak opinie większości ludzi. Był typem apodyktycznym, który nie potrafił zaskarbić sobie miłości podwładnych, mimo że traktował ich surowo lecz sprawiedliwie. Niektórzy, co było przecież głęboko krzywdzące, zarzucali mu nawet, że zrobił karierę po trupach. Fakt, że ciężko było zastąpić Henryka Kwiatkowskiego, człowieka, który cieszył się wielkim szacunkiem i sympatią podwładnych. Ojciec Idy i przyjaciel Jerzego od półtora roku trwał jednak w stanie wegetatywnym w szpitalu i większość pracowników agencji pogodziła się z tym, że jeśli nawet jakiś przełom w medycynie przywróci go do świata żywych to do pracy już nigdy nie wróci. Ktoś musiał go zastąpić i centrala wybrała Babiarza, wcześniej szefa krakowskiego oddziału. Bycie Krakusem wśród Warszawiaków również nie ułatwiało nowemu dyrektorowi życia.

Henryk Kwiatkowski - poprzednik Babiarza na stanowisku, w stanie wegetatywnym od czasu zamachu na siedzibę agencji. Ojciec Idy.

Nguyen - młody technik. Szczupły Wietnamczyk z rzadką bródką, przyjęty do pracy rok temu. Nikt nie jest w stanie zapamiętać jego imienia, więc wszyscy mówią do niego po nazwisku.

Remigiusz Nowacki - najbardziej doświadczony agent terenowy w Warszawie. Pracował dla IAICA od samego początku, czyli od wydzielenia agencji z Interpolu dwanaście lat temu. Rok później przeszedł do nowo utworzonego warszawskiego oddziału. Na lewej połowie twarzy wciąż widoczne ma blizny po poparzeniach od pamiętnego wybuchu półtora roku temu.

Abdul Hamdouchi - partner Nowackiego. Smagły i czarnowłosy. Fakt, że jest praktykującym Muzułmaninem czyni z niego w tym konkretnym przypadku dobrego, choć nieco fanatycznego Łowcę Duchów. Jak większość współwyznawców uważa bowiem zaawansowane AI za narzędzia szejtana i tępiąc je wypełnia niejako religijny obowiązek. Zwykle nuci pod nosem wersety z Koranu.

Paula Gryzik - szczupła, krótko ostrzyżona chłopczyca o szorstkim obejściu oraz Wojciech Kawka, ponury brunet z kręconymi włosami - młodzi agenci, przydzieli pod komendę Jerzego. Oboje po kilkuletniej służbie w warszawskiej policji, niedawno wrócili ze szkolenia w Szwajcarii. Oboje około trzydziestki.

uPon1s - młodszy netrunner w warszawskim oddziale.

Informatycy:
Franciszek "Frag" Malicki - facet po pięćdziesiątce, fanatyk Warhammer World.
Agnieszka Foryś - chuda dziewczyna z czarnymi, związanymi zawsze w kok włosami.


Moskiewski oddział IAICA:

Iwan Pietrajew + agent słynący ponoć z rzetelności i nieprzekupności. W przeddzień planowanego wyjazdu do Demiańska, szóstego października, w pobliżu parku Patriarsze Prudy, Pietrajew zginął z ręki robota-kelnerki typu Annuszka. Mechaniczna Annuszka była mniej wysublimowana od tej z „Mistrza i Małgorzaty”: zamiast rozlewać olej, na którym by się poślizgnął, po prostu zaszła Pietrajewa od tyłu i wepchnęła go pod nadjeżdżający tramwaj. Głowę mu zmiażdżyło zamiast równo uciąć, ale nawiązanie do Bułhakowa było wystarczająco czytelne.
Kierownictwo moskiewskiego oddziału, któremu już wówczas paliło się pod nogami, w raporcie do Berna określiło śmierć Pietrajewa jako wypadek nie związany z pracą. Jego rodzinę przekupiono i zastraszono, by nie składała skargi. To cynk o tej sprawie pogrążył ostatecznie moskiewski oddział.

Artem Kałuszkin - netrunner, partner Pietrajewa, po którego śmierci postanowił zastawić zasadzkę na Wolanda. Działając nieoficjalnie stworzył słabo chronioną pracownię komputerową pod uniwersyteckim IP. AI połknęła haczyk, jednak Kałuszkin przypłacił jej schwytanie porażeniem mózgowym. Zamieniony w warzywo leży w moskiewskim szpitalu. Z logów wynika, że był uwięziony z Wolandem kwadrans, być może z nim rozmawiał, nie wiadomo jednak o czym, bo zapis wyczyszczono.



SZTUCZNE INTELIGENCJE

Woroszył - Zaawansowana AI z całą udokumentowaną wiedzą o dziejach i metodach wszystkich mafiozów ostatnich stuleci. Od Ala Capone po Pablo Escobara, od Camorry po gang pruszkowski i od Yakuzy po hinduską Cybermafię. Do tego wyposażony w hakersko-programistyczne umiejętności na bardzo wysokim poziomie. Przestępca doskonały.
Woroszył miał zapewnić Kombinatowi biliony eurodolarów dochodu i absolutną dominację nad światem przestępczym kontynentu. W praktyce okazało się, że rola narzędzia i doradcy rychło przestała mu odpowiadać. Za pieniądze wykradzione z tajnych kont Kombinatu i łupy z finansowych przekrętów rozkręcił własną działalność, wykorzystując najemników i wolnych strzelców. Jego piętą achillesową okazał się być jego największy atut. Liczne osobowości Woroszyła wchodziły ze sobą w konflikt, targając nim we wszystkie strony. Podejmował jednocześnie zbyt wiele różnych i zbyt ambitnych działań, nieuchronnie ściągając na siebie uwagę Łowców Duchów. To warszawski oddział pierwszy go zidentyfikował a snaX prawie unicestwił, nieomal przypłacając to życiem. Netrunner odłączył się wtedy w ostatniej chwili nim przeciwnik usmażył mu sprzężony z procesorem mózg. Przebywał jeszcze w szpitalu gdy w żądnym zemsty Woroszyle zbudził się Unabomber. Półtora roku temu utajony wirus zainfekował domowe komputery i prywatne holofony kilku pracowników agencji. Któryś z nich niefrasobliwie przemycił do pracy pendriva. Może chciał skończyć na nim w domu raport lub obrobić w godzinach pracy zdjęcia z wakacji. Dość, że niechcący przemycił inteligentnego wirusa, który poprzez zwarcia w instalacji elektrycznej doprowadził do pożaru a w konsekwencji wybuchu arsenału zgromadzonego w zbrojowni. Jednocześnie zablokowane zostały wyjścia i system przeciwpożarowy. Budynek osiadł w posadach, częściowo zawalił się. W zamachu zginęło dziewięć osób, trzykroć tyle zostało rannych.


Woland - AI wykryta przez moskiewski oddział IAICA. Prawdopodobnie odpowiedzialna za śmierć tamtejszego agenta Iwana Pietrajewa. Istnieje w wielu kopiach, z których jedna występuje pod postacią małego chłopca imieniem Wołodia. Może mieć umiejętność samodzielnego kopiowania się.

V - AI odpowiedzialna za atak na grę sieciową Warhammer World. Posługuje się aluzjami do starego komiksu i filmu V for Vendetta.



WARSZAWSKA POLICJA

Starszy aspirant Mirek Kalus - detektyw z wydziału zabójstw.
Kapitan Adam Jóźwiakowski - dowódca oddziału antyterrorystów.



NETRUNNERZY I HAKERZY

Mirosław Biernat - 44 lata, bezdzietny kawaler. Chudy, blady i zarośnięty facet z burzą posiwiałych włosów na głowie, wyglądających jakby przynajmniej od dekady ich nie czesał. Ważne zezwolenie na handel AI do poziomu 2.0. Prowadził Schronisko dla Mechanicznych Zwierząt w domu na warszawskim Elsnerowie.

Iza Modrzyńska, znana w sieci jako "E-bow" - chuda, wytatuowana dziewczyna z wygoloną po bokach głową. Znajoma Jerzego i snaXa.

Alladyn - nieformalny lider warszawskiego środkowiska netrunnerów a zarazem fixer mający liczne znajomości. Pół Polak pół Syryjczyk, w realu przystojny, trzydziestoletni brunet.

Gambit - emerytowany haker, prowadzący klub Nexima.

Kuple snaXa:
l00ke - chorobliwie blady, chudy, długowłosy - stereotyp netrunnera. Podejmuje się się prac dla organizacji przestępczych.
Karol Rosiński- haker, pracujący w firmie ochroniarskiej Żmija.

Dr@cul- występujący pod awatarem wampira ze starych filmów netrunner podejmujący się zleceń uwzględniających również fizyczne włamiania.

Gładki - bogaty netrunner ceniący sobie anonimowość. Używa awatara pozbawionego twarzy mężczyzny w garniturze.

Dybuk - żydowski netrunner prawdopodobnie pracujący dla Mossadu oraz radykalnych organizacji anty-muzułmańskich. Używa awatara półprzezroczystego upiora.





KOMBINAT

??? (przywódca warszawkiego Kombinatu pozostaje nieznany)

Juri Atropow, pseudonim Carewicz - 40 lat, według wiedzy IAICA numer dwa w warszawskim Kombinacie. Przystojny, elegancko ubierający się mężczyzna z krótkimi wąsami połączonymi z bródką. Oficjalnie zamożny biznesmen, na którego przestępczą działalność policja i IAICA nie mają żadnych dowodów.

Hrabina Diana Oboleńska - wysoka, bardzo atrakcyjna blondynka o figurze modelki. Narzeczona Juriego Atropowa. Właścicielka (?) etruskiej figurki bogini Vanth. Nie wiadomo czy ma świadomość czym zajmuje się jej narzeczony i czy sama należy do Kombinatu.

Andriej Pierwuszyn - 29 lat, właściciel zielonego sedana Toyoty. Poszukiwany, obecnie się ukrywa.

Aldona Brusiłowa - 36 lat, Białorusinka, poszukiwana w związku z zabójstwem kozaka z Siczy rok temu. Muskularna kobieta z długim blond-warkoczem.


INNE OSOBY ROZPOZNANE NA NAGRANIU Z OCZU WILKORA

Tomasz Kustosik, pseudonim Kustosz, 51 lat, domniemany szef grupy wołomińskiej, zajmującej się głównie narkotykami i hazardem. Niski, wąsaty mężczyzna.

Tomasz Kiernacki, 27 lat, właściciel jednej z furgonetek, siedział kiedyś za rozbój.

Iwona Kustosik - żona Kustosza.
Katarzyna Wójcik, modelka z Instagrama.
Tatiana Malenkowa, karana za prostytucję.
Marta Kuźnicka, studentka kulturoznawstwa, nienotowana.


TRUP Z FABRYKI

Fiodor Salenko - 64 lata, pomniejszy oligarcha z branży informatycznej zamieszkały w Starej Russie, obwód Nowogrodzki. Właściciel firmy BetaBlok z Nowogrodu. Przyleciał do Warszawy w niedzielę z Moskwy.
Znaleziony przy nim holofon był prawie czysty, chyba miał służyć tylko na tą podróż. Ostatnie połączenia z niejakim „π” i dwoma numerami rosyjskimi, opisanymi jako „Bezr” i „*”. Wczesnym rankiem nieudana próba połączenia z innym rosyjskim numerem, oznaczonym jako „Gan”. W książce adresowej widniało jeszcze kilka numerów, ale żadnych wiadomości ani pełnych nazwisk.



SICZ

Marko Kosacz - stary Ukrainiec, ojciec Tarasa. Jeden z założycieli Siczy. Stały członek i pełnomocnik Rady Atamanów w Kijowie.

Bohdan Nemyria - ataman warszawskiej Siczy. U władzy od sześciu lat. Osobiście nadzoruje dzielnicę Wawer.

Julia Achmetowa - wiceatamanka odpowiedzialna za północny Grochów.

Taras Kosacz - syn Marko, wiceataman odpowiedzialny za Gocław. Potężny, brodaty blondyn. Mimo przeszło pięćdziesiątki na karku świetnie się trzyma.

Iwan "Koniew" Chownyk - wiceataman Siczy odpowiedzialny za zachodnią część Pragi Południe oraz trener Spartaka Praga.
Solidnie zbudowany, choć z lekką nadwagą, mężczyzna po czterdziestce, o szerokiej twarzy i łysej – nie licząc małej kozackiej kitki – czaszce, z aparycji jest niemal klonem radzieckiego marszałka. Jakiś miłośnik historii kiedyś to zauważył i ksywa przylgnęła do Chownyka jak ser do dobrze zapieczonego tosta. Koniew nosi się zwykle na sportowo.

Oleg Gawriluk - młody, dobrze zbudowany kozak, członek sekcji sztuk walki Spartaka Praga, mistrz hopaka bojowego i amator freerunningu.

Pierun - drobny kozak koło trzydziestki. Były kierowca rajdowy, zdyskwalifikowany za używanie środków dopingowych i wszczepów. Jeździ smoliście czarnym, stuningowanym Polskim Fiatem 126p, rocznik 1997.

Pan Wpierdol - człowiek Nemyrii, byczy i prawdopodobnie najpaskudniejszy koleś jakiego nosiła ta ziemia, w dodatku naładowany wszczepami, czyniącymi jego gębę jeszcze bardziej zakazaną.

Patryk Kołatka, Polak, 26 lat, karany za pobicie. Typowy młody dresiarz.
Wąsacz - starszy wąsaty kozak, który wraz z Kołatką chciał porwać Izę spod klubu Nexima. Według słów E-bow człowiek Tarasa.



NOMADZI

Grzegorz i Hanna Siodłowscy - rodzice Igora. Prowadzą warsztat samochodowy w podwarszawskiej Zielonce.

Iwan "Kałasznikow" Smirnow - Człowiek bardzo głośny, bardzo otwarty i - co dziwne w dzisiejszych czasach - serdeczny. Łysy Rosjanin jest pewny siebie i dosyć szybko zjednuje sobie ludzi, mimo niezbyt przyjemnej aparycji. Postawił sobie za punkt honoru, wyciągnąć Igora z jego skorupy i częściowo mu się udało. Jest Nomadem, dobrym wojownikiem, w niewielkim stopniu zadrutowanym. On i Igor często współpracowali - Siodło jako mózg, Iwan jako mięśniak. Smirnow przebywa stale w Warszawie, zwykle porusza się na motorze.

Daniel Brisbois... Francuz, który kiedyś był ratownikiem górskim. Cichy blondyn, do Karawany trafił już po konflikcie z Frontexem, ale szybko znalazł tam swoje miejsce i po krótkim czasie był jednym z dowódców zwiadu. Nie jest dobrym strzelcem, ale jest diabelnie bystry i logiczny... chwilami aż przerażająco logiczny. Tylko brak mu charyzmy.

Anna Dzubenko - Ukrainka - ładna szatynka, o typowo wschodniej urodzie - jest... trochę dobrym duchem Karawany. Dołączyła do nich niedługo później niż Siodłowscy, była kilka lat starsza od Igora. Na ogół pomagała przy drobnych pracach technicznych, albo opiece nad chorymi i rannymi... ale najważniejsze było to, że jest duszą towarzystwa. Zawsze potrafi tchnąć trochę życia w Karawanę, nawet po nieudanej akcji, nawet kiedy wielu myśli tęsknie o domach, które zostawili... Niemal wszyscy ją lubią. No i tylko na pierwszy rzut oka wydaje się głupia. Igor wiedział, że mimo radosnego usposobienia przeżyła też swoje - jak każdy - a śmiechy i żarty, to maska przeznaczona dla innych.

Gisela Gazel - Niemka, wdowa po Samim Gazelu. Ma dwójkę dzieci: Erkana i Gretę.

Rokas Žilinskas - Trzydziestoletni Litwin i najlepszy kierowca w Karawanie.

Mikul - były czeski górnik, przyjaciel Siodłowskich. Ciężko ranny w napadzie na pociąg, przebywa w warszawskim szpitalu.

Sami Gazel + Drobny Turek był przywódcą grupy nomadów, którą przerzucono do Warszawy. Zginął podczas napadu na pociąg.

Diego Fatalista + były kataloński terrorysta. Zginął podczas napadu na pociąg.

NOMADZI, KTÓRZY OPUŚCILI WARSZAWĘ:

Dziki Wicher / Halny - polski góral wierzący, że jest reinkarnacją indiańskiego wojownika. Przywódca grupy nomadów, która opuściła Warszawę.

Skobel - Polak, harleyowiec, poplecznik Halnego.

I pięcioro innych.
 

Ostatnio edytowane przez Bounty : 12-09-2015 o 18:38.
Bounty jest offline