Altharis szedł całyczas za Tanem i Dreakiem, przynajmniej tak mu się wydawało. Po chwili krzyknął dla upewnienia:
-Heej jesteście tam?!? Nic wam nie jest?!?- No... mam nadzieje, że NIC!
Przyspieszył kroku, można powiedzieć że zaczął biec w stronę elfa i enta. |