Na taką Sayane liczyłem, zgłaszając się do sesji!
Ze swojej strony: nie mam szczególnych oczekiwań odnośnie sesji, chyba, że to jest konieczne do jakiś wątków bardziej osobistych. Tu jednak wydaje mi się, że aktywność w postach i docu sprawę bardziej załatwi.
A o moim bohaterze z Wólki Koziej to nikt w tym mieście póki co nie wie, więc opisu "co wiedzą inni" nie wyszczególniałem. Ot, tyle co widać.
Poczułem się powżyszym wpisem zobligowany do napisania tegoż, więc to uczyniłem. W pierwszej turze nie integruję się z nikim, jako, że Marv dopiero na miejsce dotrze, cały w kurzu z traktu.