Zakończenie Milczenie. Mieczem jest łatwo machać. Znać powody tego machania to już zupełnie inna para kaloszy. Kapitan Reinhard znał to aż za dobrze. Spojrzał na młodych stojących przy nim i westchnał.
- Możecie odejść. Na dziś wystarczy. Dla was też już wystarczy. Wracajcie tam, skąd przybyliście. I mam nadzieję, że teraz będzie wam lepiej
Weteran ruszył w stronę baraków. Kolejny stracony dzień za nim. Choć może nie taki do końca stracony...
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |