John Husak
John był zmęczony, potwornie zmęczony kolejnym ciężkim ale zarazem niesamowicie interesującym dniem, wiedział ze musi razem ze swoją kochanką ,,Słodką Elizą'' (bo tak właśnie nazywał swojego gnata) w końcu porządnie wypocząć i opić się wódką, ewentualnie obić komuś mordę. Dlatego też stanął przed barem, pocałował ,,Słodką Elizę'' i schował ją za pas po czym chwycił za klamkę, rozejrzał się po bokach, po czym usiadł przed ladą oczekując na kelnerkę.
Ktoś mu się przyglądał, nie było w tym nic dziwnego, podła i psychopatyczna morda Johna przykuwała uwagę różnych typów. Husak tylko czekał aż koleś się odezwie, jego ręce aż wołały ,,John! John! Wybijmy dzisiaj komuś ząbki!''.
Husak przyglądał się gościowi dłużą chwilę po czym uśmiechnął się w jego stronę szyderczo, po chwili wyjął z kieszeni talię kart i zaczął powoli je tasować.
- Hej, ty! Jebniemy partyjkę? - rzucił w stronę gościa w kapturze, wybijanie ząbków musiało jeszcze poczekać, hazard bywał zabawniejszy - Orżnę cię do cna, i w to pełni kurwa uczciwie.
Ostatnio edytowane przez Egzio : 09-04-2015 o 21:57.
|