hihi, czyżby to był poczatek topiku o anime? NGE uważane jest za anime wszechczasów, a jak widze chyba jeszcze nie obejżałes filmow: NGE Death and Rebirth (to są w sumie pocięte odcinki, wspomnienia, i niewiele wyjaśnia) oraz End of Evangelion - tu juz troche sie przejaśnia. Mnie sie w sumie - procz głębi postaci - bardzo podbały odniesienia do chrześcijanstwa (np zwoje znad morza Martwego) - lubie takie zakamuflowane ''myki''. Z podobnych moge polecic RahXephon, chociaz jest duzo słabszy, ale pomysł ciekawy.
Z 'klasyki anime': Perfect Blue - jedna z pierwszych anime, chyba z lat '80tych, triller psychologiczny (fabula ciut podobna do filmu 'Fan' bodaj), Akira - specyficzne ale ciekawe, tez troche na myslenie; Ghost in the Shell - to nie wymaga komentarza, bdb po prostu; Now and Then, Here and There. |