Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2015, 20:01   #19
Egzio
 
Egzio's Avatar
 
Reputacja: 1 Egzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie coś
John Husak

Z wielkiej, rozszerzającej się na dachu dziury spadł paskudny mutant pozbawiony oczu, upadł prosto na przerażoną kelnerkę przygniatając ją swoim obrzydliwym cielskiem, cała sytuacja była tak bardzo zagmatwana i dziwaczna że John kompletnie nie był w stanie trzeźwo w tym momencie myśleć, dwóch dryblasów morduje przerażonego gościa, a zaraz potem z dachu spada mutant, najdziwniejszy zbieg okoliczności jaki John kiedykolwiek widział , jedynie instynkt podpowiadał mu ,,bierz nogi za pas i biegnij ile sił i nad niczym się nie zastanawiaj''.
Otworzył drzwi kopniakiem, gdy nagle ujrzał na zewnątrz odwróconego tyłem mężczyznę blokującego przejście, na plecach miał pelerynę z białym orłem a w dłoni trzymał kałacha.
- Ej, panie supermen, może mi pan zejść z drogi?! - krzyknął John i obejrzał się za siebie patrząc czy mutant przypadkiem nie biegnie w jego kierunku - Ewentualnie jeżeli zamierzasz tak stać jak batman któremu peleryna powiewa na wietrze, to daj mi tego swojego kałacha, bo glockiem tego kurestwa nie rozpierdolę, a wiesz, wolałbym jednak jeszcze sobie dzisiaj troszkę pożyć, o ile nie masz nic przeciw.
 
Egzio jest offline